Pamiętasz swoją pierwszą randkę, taką na poważnie? Żadne tam chodzenie za rączkę w podstawówce, tylko prawdziwą proszoną randkę z kolacją, świecami i kwiatami. Pamiętasz swoje nerwy, staranne wybieranie ubrania i trzy głębokie oddechy tuż przed? Z rozmowami kwalifikacyjnymi jest bardzo podobnie. Pewne zakłopotanie na początku spotkania, spocone dłonie, nerwowe uśmiechy, wymiana uprzejmości i nadzieja na więcej. Bo zawsze którejś ze stron zależy bardziej. Jeśli liczysz, że ta znajomość przerodził się w coś dłuższego, a najlepiej w umowę o pracę na czas nieokreślony, spraw żeby to była najlepsza randka, na której byłeś. Dowiedz się jak dostać pracę w biurze projektowym albo przynajmniej zwiększyć swoje szanse.
PRZYNIEŚ KWIATY
A najlepiej portfolio. Jeśli jeszcze go nie masz, to zapisz to sobie na szczycie swojej liście TO DO. Bez niego nie zaczynaj szukania pracy, bo jest nawet bardziej niż pewne, że zostaniesz o niego zapytany. Przyda Ci się nie tylko w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej, ale również do zaprezentowania się klientowi. To Twoja wizytówka, więc ważne aby była naprawdę dobra- jak TY. I wielofunkcyjna:
NA PAPIERZE
Paint może być jedynym programem graficznym jaki ogarniasz, ale to wcale nie przeszkadza, abyś stworzył piękne portfolio. Z pomocą przychodzi masa, całkowicie darmowych programów, a w zasadzie platform, na których szybko i intuicyjnie stworzysz ciekawą prezentację swoich prac. Do tworzenia infografik używam jednego z trzech poniższych adresów i każdy daje ogromne możliwości. Jeśli więc, chcesz „podrasować” swoje projekty, dodać do nich opis, swoje logo czy dane kontaktowe- wypróbuj tych programów, a później wydrukuj na dobrym jakościowo papierze lub w formie fotoksiążki.
W INTERNECIE
Udostępnianie swojego portfolio w internecie jest lepszym pomysłem, niż wysyłanie ciężkich plików. Może się zdarzyć, że Twój e-mail z takim załącznikiem zwyczajnie nie dojdzie do potencjalnego pracodawcy ze względu na ograniczenia poczty. Link do strony z Twoim portfolio będzie łatwiejszym rozwiązaniem. Większość platform jest całkowicie darmowa, więc nie obawiaj się kosztów. Oferują też nieodpłatne wsparcie techniczne, gotowe szablony i miliony innych użytkowników, u których możesz szukać inspiracji. Sam przyznaj, że lepiej prezentuje się elegancka, sprawnie działająca i dostępna bez użycia poczty prezentacja Twoich prac niż ciężki plik pdf.
Oto popularne adresy, gdzie możesz zadomowić swoje portfolio:
WWW.BEHANCE.NET prosty w obsłudze, intuicyjny, darmowy i dostępny. Zrzesza wiele kreatywnych i twórczych użytkowników. I co ważne nie ogranicza ilości wrzucanych plików.
WWW.BLOGGER.COM platforma blogowa, której właścicielem jest Google, posiadająca wiele darmowych szablonów i ciesząca się dużą popularnością. Idealna jeśli zależy Ci na indywidualnym adresie i możliwości dodawania treści.
WWW.WORDPRESS.COM inna i równie popularna platforma do blogowania, na której bez trudu umieścisz swoje prace i zaprezentujesz swoją osobę
Portfolio, oprócz listu motywacyjnego i CV będzie tym co pracodawca zobaczy, zanim pozna Cię osobiście. Ważne więc, aby te trzy elementy zrobiły dobry podkład pod wasze spotkanie, a przede wszystkim zachęciły, aby do niego w ogóle doszło. Jeśli chcesz pokazać swoje możliwości, zaciekawić i pozostawić intrygujący niedosyt pamiętaj o kilku zasadach przy tworzeniu portfolio:
- Ogranicz ilość prezentowanych prac do minimum (od 20 do 30 zdjęć lub wizualizacji)- naprawdę niewiele osób poświeci czas, aby przejrzeć 120 stronicowy album
- Wybierz tylko te absolutnie najlepsze– nie ważne co sobie myślisz, ale jedna bardzo słaba realizacja bardziej zapadnie w pamięć niż 5 bardzo dobrych
- Nie pisz elaboratów– na pewno do każdego projektu jesteś w stanie dopisać esej z pięknymi, nic niewnoszącymi sloganami. Ciekawe historie zostaw na rozmowę kwalifikacyjną, w portfolio zaznacz tylko najważniejsze informację (metraż mieszkania, ilość mieszkańców, datę realizacji, główne założenia kolorystyczne/stylistyczne)
- Stwórz kompozycję- nie wrzucaj zdjęć na chybił-trafił. Niech Twoja prezentacja o czymś opowiada- posegreguj realizacje datami, dzięki temu pokażesz swój rozwój lub kolorystycznie- pokażesz swoje ulubione style. Zadbaj, aby najlepsze realizacje zachować na koniec- zostaw po sobie dobre wrażenie
- Podpisz się- niby banalne, ale często się o tym zapomina. Umieść swoje logo, dane, kontakt- niech będą widoczne.
CZARUJ, ZABIEGAJ, NIE ŚCIEMNIAJ
Sekret udanej randki i rozmowy kwalifikacyjnej jest taki sam- SŁUCHAJ. Prawdopodobnie padną standardowe pytania o cel zmiany pracy, motywację, największy sukces i porażkę w życiu zawodowym. Przygotuj wcześniej jakieś błyskotliwe odpowiedzi 🙂
Wykaż swoje zainteresowanie proponowaną ofertą pracy, pytaj jeśli nie wiesz i nie ściemniaj, jeśli nie jesteś czegoś pewny. Aby, z powodu nerwów, nie wpaść w słowotok albo nie zaciąć się w połowie zdania, mów krótkimi, prostymi zdaniami. Ogranicz się do odpowiedzi na zadane pytanie. Nie opowiadaj o swoich dokonaniach, jeśli nie zostaniesz o to poproszony. I NIGDY nie mów źle o swojej byłej (pracy).
Przygotuj się przed rozmową, to miłe kiedy wykażesz się wiedzą o swoich przyszłym pracodawcy. Przejrzyj jego stronę, zobacz czym dokładnie się zajmuje, kim są jego klienci i jak nazywają się przedstawiciele firmy- nie ma nic gorszego niż pomylić imię (szefa lub dziewczyny;-) )
Pokaż, że Ci zależy. Nawet jeśli pracodawca będzie się wahał, Twój entuzjazm pokaże mu, że mimo ewentualnych braków jesteś zdeterminowany (nie zdesperowany), aby je uzupełnić. Na kobiety też to działa.
NA JEDNĄ NOC CZY NA STAŁE?
Zastanawiasz się nad Waszą wspólną przyszłością? Może to będzie jednorazowe zlecenie, a może dłuższa współpraca? Możliwości jest na prawdę wiele i nie bój się rozważyć każdej z nich. Nigdy nie wiesz, czy przelotne zauroczenie nie przerodzi się w coś więcej.
Kiedy zaczynałam pracę moim ideałem było pewne biuro projektowe. Onieśmielało mnie już samo patrzenie na ich projekty. Jawili się w moich wyobrażeniach jako chodzący ideał. Bardzo chciałam u nich pracować, ale nigdy nie wysłałam swojego CV. Uważałam, że jestem dla nich za słaba. I pewnie byłam, bo w tamtym czasie niewiele umiałam. Ale nie dałam sobie szansy, żeby się tego nauczyć. Stchórzyłam. Nie popełniaj mojego błędu i jeśli masz upatrzone biuro, w którym chciałbyś pracować -idź i je zdobądź!
Nie bój się pytać o pracę nawet jeśli dana firma nie poszukuje aktualnie pracownika. Jeśli nie uda Ci się teraz, a prześlesz ciekawą ofertę i portfolio, jest duża szansa że przy najbliższej rekrutacji ktoś się do Ciebie odezwie. Masz większe szanse zdobyć tę pracę, niż konkurując z innymi kandydatami, bo bywa tak że mimo braku ogłoszenia o rekrutacji, firma szuka projektanta. Często jest również tak, że biura projektowe przyjmują stażystów (również za wynagrodzenie), więc to świetna okazja, abyś zobaczył w praktyce jak wygląda praca z klientem.
Jeśli pracujesz w domu i szukasz dodatkowych zleceń, też możesz zaproponować firmie współpracę. Są miesiące, kiedy pracy jest naprawdę dużo. Wtedy zamiast zatrudniać pracownika, możesz zostać poproszony o wsparcie. Ty sobie dorobisz, a firma nie straci klienta.
Jakąkolwiek formę współpracy wybierzesz, bądź pewny że pół roku pracy z klientem i wykonawcą nauczyć Cię więcej niż 5 lat studiów. Nie czekaj aż będziesz lepszy, będziesz więcej wiedział lub umiał. Nie trać czasu. Odważ się, zawalcz i nigdy nie żałuj, że nie spróbowałeś. Bo z fajną pracą jest jak z kobietą. Poczeka na Ciebie, ale tylko do momentu aż nie zdobędzie jej ktoś lepszy.