Współpraca z klientami to esencja naszej pracy. Ale… nie każdy klient to dobry klient. Niektóre współprace są pełne inspiracji, szacunku i płynnej komunikacji, a inne? No cóż – kończą się stresem, niekończącymi się poprawkami i nieopłacalnym projektem.
Czy da się zawczasu rozpoznać, z kim warto współpracować, a z kim lepiej nawet nie zaczynać? Tak! Istnieją czerwone flagi, które już na etapie pierwszych rozmów mogą Cię ostrzec przed problemami.
Dziś podzielę się z Tobą pięcioma sygnałami, które powinny zapalić w Twojej głowie lampkę alarmową. Jeśli dostrzeżesz choć jeden z nich – lepiej się zastanów, czy chcesz w to wchodzić.
1. „Nie chcę umowy, dogadamy się na słowo”
🔴 Czerwona flaga numer jeden i jedna z najgorszych pułapek!
Jeśli klient mówi:
👉 „Nie komplikujmy spraw, ufam Ci, nie potrzebujemy papierów”
👉 „To tylko kilka rysunków, po co robić z tego wielką umowę”
…to wiedz, że to zapowiedź problemów.
Dlaczego?
📌 Klient, który nie chce podpisać umowy, często nie szanuje zasad i granic.
📌 Brak umowy to otwarte drzwi do niekończących się zmian i roszczeń („Ale przecież umawialiśmy się inaczej!”).
📌 Bez formalnej ochrony trudno Ci będzie wyegzekwować płatność lub jasno określić zakres poprawek.
💡 Jak reagować?
👉 Powiedz jasno: „Pracuję tylko na podstawie umowy, to standard w mojej pracowni”.
👉 Jeśli klient dalej się opiera – podziękuj za współpracę i nie oglądaj się za siebie.
2. „Czy mogę dostać rabat? A może rozliczymy się za efekt?”
🔴 Jeśli klient na starcie chce obniżyć Twoją stawkę, to już powinien być dla Ciebie znak ostrzegawczy.
Pytanie o rabat może wydawać się niewinne, ale często oznacza, że:
📌 Klient nie docenia Twojej pracy i uważa, że „można taniej”.
📌 Nie ma szacunku dla Twojej wyceny i będzie próbował negocjować dalej.
📌 Prawdopodobnie będzie miał problem z płatnościami.
💡 Jak reagować?
👉 Jeśli klient prosi o rabat, zapytaj: „Co w takim razie możemy wykluczyć z zakresu projektu?”
👉 Jeśli sugeruje płatność „za efekt” – powiedz wprost: „Projekt to usługa intelektualna, a nie inwestycja uzależniona od zysku”.
Dobry klient nie negocjuje Twojej wartości.
3. „Nie wiem, czego chcę, ale coś wymyślimy”
🔴 Uważaj na klientów, którzy nie mają sprecyzowanych oczekiwań, ale oczekują, że wyczytasz ich myśli.
Jeśli słyszysz:
👉 „Sam nie wiem, co mi się podoba, może coś zaproponujesz?”
👉 „Zróbmy coś wyjątkowego, ale nie wiem, jaki mam budżet”
…to wiedz, że taka współpraca może się skończyć wiecznymi zmianami i niezadowoleniem.
Dlaczego?
📌 Brak konkretnych oczekiwań = niekończące się poprawki i decyzje zmieniane w nieskończoność.
📌 Klient może nie mieć realnego pojęcia, ile kosztują jego wymagania – co prowadzi do frustracji po obu stronach.
📌 „Wymyślimy coś” to przepis na chaos, a nie efektywną pracę.
💡 Jak reagować?
👉 Zadawaj konkretne pytania już na pierwszym spotkaniu: „Jaki styl Ci się podoba? Czy masz określony budżet? Jakie są Twoje priorytety?”
👉 Jeśli klient nie potrafi sprecyzować oczekiwań – możesz zaproponować płatną konsultację zamiast pełnego projektu.
4. „Projekt? To tylko kilka rysunków, co to za filozofia”
🔴 Jeśli klient nie rozumie, ile pracy wymaga projektowanie wnętrz, będzie miał problem z docenieniem Twojej pracy.
Jeśli słyszysz:
👉 „Przecież to tylko kilka godzin roboty”
👉 „Mój znajomy architekt zrobiłby to za połowę ceny”
👉 “Jakbym umiał obsługiwać ten program, to sam bym to sobie zrobił”
…to wiedz, że ten klient nie będzie szanował Twojej pracy, Twojego czasu i Twoich stawek.
Dlaczego?
📌 Prawdopodobnie będzie traktować Cię jak podwykonawcę, a nie specjalistę.
📌 Może wymagać dodatkowych poprawek, konsultacji i dodatkowej pracy – bez dodatkowego wynagrodzenia.
📌 Może mieć problem z płatnościami – bo skoro „to tylko kilka rysunków”, to pewnie uzna, że nie musiał płacić pełnej kwoty.
💡 Jak reagować?
👉 Powiedz wprost: „Projekt wnętrza to nie tylko rysunki – to kompleksowa praca obejmująca analizę, funkcjonalność, materiały, technologię i nadzór. Jeśli szukasz najtańszego rozwiązania, to niestety nie jestem odpowiednią osobą do współpracy”.
Szanuj swoją pracę – jeśli klient jej nie szanuje, to nie jest Twój klient.
5. „Mam złe doświadczenia z innymi projektantami”
🔴 Jeśli klient już na początku narzeka na poprzednie współprace, jest duża szansa, że… problemem nie byli projektanci, tylko on sam.
Jeśli słyszysz:
👉 „Miałem już kilka projektantów i zawsze coś było nie tak”
👉 „Poprzednia projektantka mnie oszukała, więc teraz będę wszystko kontrolować”
…to uważaj. Być może ten klient szuka problemów, a nie rozwiązań.
💡 Jak reagować?
👉 Zapytaj: „Co konkretnie nie zadziałało we wcześniejszej współpracy?” Jeśli klient nie potrafi podać konkretów i mówi tylko „to była katastrofa” – zastanów się, czy warto podejmować ryzyko.
Podsumowanie: lepiej zapobiegać niż żałować
🚩 Klient nie chce podpisać umowy? Odpuść.
🚩 Klient negocjuje każdą złotówkę? To się nie skończy dobrze.
🚩 Klient nie wie, czego chce? Będzie Cię męczył poprawkami bez końca.
Pamiętaj – to Ty wybierasz swoich klientów, a nie odwrotnie.
Jeśli chcesz mieć pewność, że Twoja współpraca jest dobrze zabezpieczona, sprawdź umowę na projekt wnętrz, która jasno określi zakres Twojej pracy i uchroni Cię przed trudnymi sytuacjami. Dostępna tutaj:
👉 Umowa na projekt wnętrz