Czy nie masz czasem wrażenia, że branża wnętrzarska mówi do nas jednym wielkim banałem?
„Najwyższa jakość.”
„Innowacyjne rozwiązania.”
„Produkty stworzone z myślą o Tobie.”
Serio? Te hasła mogłyby reklamować równie dobrze wannę z hydromasażem, jak i ser z Biedronki. A my? My szukamy prawdziwych informacji, konkretnych danych, empatii i… ludzkiego kontaktu.
Dobra wiadomość? Nie jesteśmy same z tym zmęczeniem. I w nowym odcinku na kanale Architekt PRO spotykam człowieka, który mówi wprost: dość twarożku homogenizowanego! O co chodzi? Przekonaj się sama.
Cezary Kowalczyk, General Manager Technistone, opowiada bez ściemy, jak marki powinny z nami rozmawiać. To rozmowa, która nie tylko odświeża perspektywę, ale może realnie zmienić Twoje podejście do współpracy z dostawcami. I warto ją zobaczyć.
Obejrzyj ten odcinek i przekonaj się, że transparentność to nie trend – to fundament przyszłości naszej branży.
→ Zobacz rozmowę z Cezarym Kowalczykiem na kanale Architekt PRO
I jeśli jeszcze nie subskrybujesz mojego kanału – zrób to koniecznie. Będą kolejne rozmowy, które odzierają marketing z plastiku i pokazują prawdziwe kulisy świata wnętrz.
Kliknij „subskrybuj”, żeby być na bieżąco.
Marketing z pieprzem, nie z lukrem
Technistone to marka znana z solidnych blatów konglomeratowych. Ale Czarek nie chce, żeby ich produkty były tylko „na liście opcji w hurtowni”. On wie, że marka ma sens wtedy, gdy buduje relację z projektantem – opartą na zaufaniu, szczerości i prawdziwym wsparciu.
Zamiast powtarzać puste slogany, proponuje coś innego. Coś, co nazywa „twarożkiem z pieprzem”.
To komunikacja, która nie zawsze jest wygodna, ale zawsze jest prawdziwa.
Zamiast: „Ten produkt jest dla każdego!” – usłyszysz: „Do tego projektu się nie nadaje”.
Zamiast kolorowych katalogów – konkret i gotowość do rozmowy, także tej trudnej.
W dzisiejszym świecie, gdzie każdy coś „sprzedaje”, szczerość to nowa waluta.
Spójność i wsparcie – tego naprawdę potrzebujemy
Czarek jasno mówi: projektantki oczekują spójności między tym, co marka mówi, a tym, co robi. Brzmi banalnie? A jednak w praktyce wciąż zbyt rzadko spotykane.
Ta spójność opiera się na trzech filarach:
- Zespół sprzedażowy – który zna produkt, potrafi rozmawiać w naszym języku i nie udaje, że wie więcej od nas.
- Produkt – który spełnia obietnice. Koniec z rozczarowaniami na budowie.
- Wsparcie po sprzedaży – czyli realna pomoc wtedy, kiedy coś się sypie. Nie przerzucanie odpowiedzialności, tylko telefon i rozwiązanie.
To są rzeczy, które budują nasze zaufanie. I to zaufanie procentuje – dla obu stron.
Relacje, nie liczby
„Relacja z człowiekiem jest ważniejsza niż produkt” – mówi Czarek.
I to zdanie zostaje z Tobą długo po obejrzeniu odcinka.
Bo przecież doskonale wiesz, jak wygląda praca z partnerem, który naprawdę Cię słucha.
Kto reaguje na potrzeby. Kto nie obraża się za krytykę. Kto wie, że projektant to nie kanał sprzedaży, ale strategiczny partner.
Czarek nie boi się zadawać pytań wprost.
„Co musiałbym zrobić, żebyś mi zaufała?” – pyta projektantki.
A Ty? Co byś mu odpowiedziała?
Zbuduj swoją pozycję – nie tylko jako projektantka, ale jako partnerka biznesowa
To, co wybrzmiewa z tej rozmowy najmocniej, to siła naszej marki osobistej.
Nie opartej na ściankach i followersach, ale na wiedzy, uczciwości i konsekwencji.
Jeśli jesteś projektantką, która:
– edukuje klientów,
– wybiera produkty świadomie,
– oczekuje więcej niż „ładnego obrazka” –
to masz w sobie wszystko, by być partnerką dla producentów, nie tylko odbiorcą.
Jeśli chcesz być częścią społeczności projektantek, które dzielą się doświadczeniem i wiedzą – zajrzyj też do Klubu Architekta.
To przestrzeń, w której znajdziesz inspiracje, wsparcie i konkretne narzędzia do pracy.
A Ty?
Jakie masz doświadczenia ze szczerością w relacjach z markami wnętrzarskimi?
Co buduje Twoje zaufanie jako projektantki?
Podziel się w komentarzu – Twoja perspektywa może otworzyć komuś oczy.