Nawiązując do niedawno opublikowanego artykułu, w którym zastanawiałam się, czy warto odwiedzać targi wnętrzarskie („Dlaczego warto odwiedzać targi wnętrzarskie? Moja relacja z targów Warsaw Home & Contract 2021”), a także przede wszystkim przy okazji mojej wizyty w fabryce płytek wielkoformatowych Grupy Tubądzin (o czym opowiem Wam w dalszej części tego tekstu), chciałabym poruszyć temat związany z możliwością zwiedzania fabryk producentów wyposażenia wnętrz.
W przypadku wszelkiego rodzaju wydarzeń wnętrzarskich, uczestnictwo w nich wymaga poświęcenia pewnej ilości czasu, który od zawsze w naszej branży był na wagę złota. Udział w tego typu evencie staje się dodatkowym wyzwaniem, jeśli odbywa się on w odległym od nas mieście, co oznacza że musimy zorganizować dojazd i (być może) zapewnić sobie nocleg. Z tego powodu bardzo często, pojawiają się wątpliwości, czy aby wziąć udział w danym wydarzeniu, opłaca się odkładać na bok bieżące projekty i zobowiązania, inwestując swój czas oraz wysiłek.
Odpowiedź brzmi: warto. Warto zwiedzać fabryki producentów.
Wizyta w takim miejscu to nie tylko doskonała okazja, aby poznać nowości w ofercie danego producenta, ale także poszerzyć swoją wiedzę. Przede wszystkim, zwiedzając fabrykę będziemy mogli w bezpośredni sposób zapoznać się z technologią wytwarzania konkretnych produktów, ich parametrami technicznymi oraz charakterystyką użytkowania. Wiedza ta, zdecydowanie okaże się przydatna w momencie, gdy nasz klient (co zdarza się naprawdę często) będzie oczekiwał szczegółowych informacji na temat zastosowanego produktu, np. spełnianych przez niego atestów bądź półproduktów, z których jest on wytwarzany. Odpowiedź na niniejsze pytania może być kluczowa dla decyzji inwestora, jednak zazwyczaj projektantowi dość ciężko jest jej udzielić, ponieważ wiedza ta często wykracza poza jego branżę. Dzięki informacjom zdobytym podczas szkoleń czy dedykowanych projektantom wydarzeń, możliwe iż o wiele łatwiej będzie nam rozwiać powstałe wątpliwości. Ponadto, zwiedzając fabrykę, poznajemy proces produkcji „od podszewki” i w łatwy sposób przyswajamy informacje na temat danego wyposażenia czy materiału, co niewątpliwie może okazać się przydatne w przyszłości.
Na pewno przydarzyła się wam niejednokrotnie taka sytuacja, że nawet pracownicy lokalnych showroomów, doskonale znający się na oferowanym przez nich asortymencie, nie byli w stanie udzielić odpowiedzi na specjalistyczne i szczegółowe pytania dotyczące konkretnego produktu. Dlatego kolejnym atutem zwiedzania fabryk jest możliwość zadania producentom oraz technologom pracującym przy danym produkcie najbardziej skomplikowanych pytań, dotyczących np. możliwości jego zastosowania, montażu, a nawet rozwiązań technicznych w konkretnym projekcie. Możemy dowiedzieć się także, jak wygląda proces powstawania materiałów, jakie jest ich zastosowanie, właściwości oraz warunki gwarancji. Co więcej, skonfrontujemy z rzeczywistością nasze, czasem błędne, przekonania na temat produktów, które być może budziły (w rzeczywistości bezpodstawne) obawy w zastosowaniu ich w projektach. W wielu przypadkach pojawia się także możliwość spotkania i rozmowy z projektantem danego produktu.
Wartą wspomnienia zaletą udziału w tego typu spotkaniach, jest również sam fakt w nich uczestnictwa. Każda możliwość spotkania się w gronie architektek i architektów to fantastyczna okazja do rozmów (nie tylko z przedstawicielami firm) oraz wymiany doświadczeń. Jest to oczywiście także, zwyczajnie po ludzku, możliwość aby oderwać się od „szarej codzienności” i obowiązków projektanta, spędzając wartościowo czas nie tylko pod względem zawodowym, lecz także personalnym.
Fabryka wielkoformatowych płytek gresowych Tubądzin
W ubiegłym tygodniu miałam przyjemność uczestniczyć we fantastycznej inicjatywie zorganizowanej przez przedstawicieli Grupy Tubądzin. Dzięki ich uprzejmości, mogłam zaprosić kilkanaście znajomych architektek do wspólnego zwiedzania fabryki płytek wielkoformatowych znajdującej się w Sieradzu. Chciałabym (i takie są także plany), aby tego typu spotkania mogły odbywać się regularnie, przybliżając osobom związanym z branżą projektowania wnętrz technologię wytwarzania, parametry techniczne i jakość produktów oferowanych przez markę Tubądzin.
Zwiedzanie kompleksu fabryki zaczęliśmy od obszernego showroomu prezentującego aktualną ofertę producenta, w którym odbyło się spotkanie szkoleniowe przygotowane przez przedstawicieli firmy. Kolejno, wyposażeni w ułatwiające komunikacje słuchawki, w eskorcie samojezdnych wózków, rozpoczęliśmy zwiedzanie hal produkcyjnych. Miejscem w którym rozpoczyna się cały proces produkcyjny jest magazyn materiałów (gliny, iłów i kaolinu), z których wykonywane są płytki. Posortowane w odpowiednich ilościach, trafiają na zasobniki, po czym zostają przetransportowane na taśmach, gdzie są rozdrabniane i namaczane, aż do uzyskania plastycznej masy. W formie rozdrobnionej suszone są w ogromnej suszarni, a następnie składowane w silosach. Kolejnym etapem tego procesu jest formowanie i prasowanie materiałów na taśmie oraz ostateczne cięcie w określonym wymiarze. Tak przygotowane „płytki” ruszają do dalszej obróbki, gdzie po wysuszeniu otrzymują docelowy nadruk (wyjątkiem są płytki barwione w masie, które od początku mają swój kolor). Niesamowite wrażenie zrobił na nas ogromny, bo aż 145 metrowy, piec zasilany przez całą dobę gazem, osiągając temperaturę 1200 stopni Celsjusza we wnętrzu. Na każdym etapie wytwarzania, płytki przenoszone są między taśmami przez roboty i samojezdne wózki (podobne do tych które „eskortowały” nas podczas zwiedzania). Następnie, płytki poddaje się szlifowaniu z użyciem kamieni i pracującej w obiegu zamkniętym wody, co świadczy także o ekologii zastosowanych rozwiązań. Ostatecznie, gotowy produkt jest transportowany i skrupulatnie sprawdzany pod kątem wad i skaz, a następnie składowany w magazynie, skąd trafia do sklepów.
Płytki wielkoformatowe to nie tylko pokrycie ścian, ale także nietuzinkowy i coraz bardziej popularny materiał na fronty kuchenne, blaty, stoły oraz obudowy wkładów kominkowych. Różnorodność ich wzorów oraz spory wymiar pozwala na wszechstronne zastosowanie z użyciem minimalnej ilości łączeń.
Muszę przyznać, że wizyta w fabryce płytek i gresów Tubądzin zupełnie odmieniła moje wyobrażenia o tego typu miejscu, które w mojej wyobraźni funkcjonowało jako przestrzeń zakurzona, brudna, pełna pyłu i hałasu. Okazuje się że współczesne fabryki mogą być czyste, przestronne i nowocześnie wyposażone w zautomatyzowany sprzęt pracujący przez całą dobę, 365 dni w roku. Wszystko to ze sporadyczną obecnością człowieka.
Warto wspomnieć, że w fabryce obowiązuje zakaz fotografowania i nagrywania, jednak dla naszej wycieczki Tubądzin zrobił wyjątek, za co chciałabym dodatkowo podziękować przedstawicielom firmy. Prawdopodobnie moja wideorelacja jest jedynym filmem z procesu produkcji, który będziecie mieli okazję zobaczyć w Internecie.
Krótkie Q&A z marką Tubądzin
Podczas ostatnich Archigadek (#Archigadki 42: Czy warto zwiedzać fabryki producentów?), które jak doskonale pamiętacie prowadziłam z showroomu znajdującego się przy fabryce płytek wielkoformatowych Grupy Tubądzin, zadaliście mi kilka pytań dotyczących ich produktów, na które to odpowiedź obiecałam uzyskać od przedstawicieli marki.
Pierwsze z zapytań dotyczyło wykończenia krawędzi i łączenia elementów przy wykonywaniu blatu z płytek wielkoformatowych. Okazuje się, że sposób wykończenia zależy od konkretnej kolekcji, ponieważ Tubądzin posiada płytki z masą barwioną pod kolor szkliwa, z masą w kolorze naturalnym oraz (w niedalekiej przyszłości) z masą ze zdobieniami na wskroś. Każdy z tych rodzajów narzuca inny rodzaj obróbki. Montaż płytek barwionych w masie nie wymaga ich szlifowania, dlatego mogą być łączone metodą „do czoła”. Płytkę będącą powierzchnią blatu można także nieco „wyoblić”, jednak podstawową opcją jest szlif płytek pod kątem 45 stopni i łącznie ich w narożniku na tzw, gierunek. Przestrzeń pomiędzy nimi nie powinna być jednak wypełniania fugą (jak to ma miejsce w przypadku ścian), lecz specjalną żywicą kamieniarską, ze względu na intensywne eksploatowanie powierzchni blatu. Tej nietypowej technologii montażu, nie będzie chciał (i potrafił) podjąć się każdy wykonawca, dlatego warto go szukać wśród lokalnych kamieniarzy i stolarzy.
Kolejne pytanie, które zadaliście, dotyczyło problemu ze znalezieniem wykonawców podejmujących się montażu płytek wielkoformatowych. Od 2016 roku Grupa Tubądzin we współpracy z firmami produkującymi narzędzia i chemię budowlaną, rozpoczęła trwający do dnia dzisiejszego program specjalistycznych szkoleń dla glazurników. Szkolenia te, przeprowadzane są w punktach oferujących płytki wielkoformatowe Tubądzin, co oznacza że dystrybutorzy nie tylko dostarczają dla klienta materiał, ale także mogą polecić przeszkolonych i doświadczonych wykonawców. Zbierane są również informacje zwrotne od klientów na temat jakości oferowanych przez danych glazurników usług. Dzięki takiej formie polecenia, każdy inwestor zwracający się bezpośrednio do przedstawicieli Grupy Tubądzin, może otrzymać informacje gdzie zakupić dany materiał oraz namiary na rzetelnego wykonawcę.
Zobacz także: Mapa sprawdzonych i polecanych wykonawców
Podczas „Archigadek” pytaliście o nowości w ofercie płytek Tubądzin. Okazuje się, że prócz kolekcji zaprezentowanych na bolońskich targach Cersaie, na luty marka przygotowuje wprowadzenie kolejnych wzorów, inspirowanych kamieniem. O nowościach Grupa Tubądzin będzie informować w lutym, gdy płytki oficjalnie pojawią się w ofercie.
Zainteresowani byliście także możliwością zwiedzenia fabryki wielkoformatowych płytek Grupy Tubądzin. Otóż producent regularnie organizuje tego typu wydarzenia, obecnie w mniejszych grupach i z zachowaniem reżimu sanitarnego. Wszystkich zainteresowanych zwiedzaniem fabryki, a także współpracą, serdecznie zapraszam do kontaktu z przedstawicielami handlowymi Grupy Tubądzin (kontakt tutaj).
Mam nadzieję, że dzięki mojej relacji ze zwiedzania nowoczesnej fabryki płytek wielkoformatowych Grupy Tubądzin nie muszę nikogo dodatkowo zachęcać do udziału w podobnych wydarzeniach, ponieważ niewątpliwie wiedzę zdobytą podczas tej wizyty wykorzystam w prowadzonych w przyszłości projektach. Trzymajcie rękę na pulsie, ponieważ kolejna okazja do zwiedzenia tej nowoczesnej fabryki pojawi się już wkrótce.
Czy uważacie, że warto brać udział w takich wydarzeniach, a może lepiej pozostać w biurze i skupić się na realizacji swoich projektów? Co sądzicie o tak zautomatyzowanym i nowocześnie wyposażonym obiekcie jakim jest fabryka płytek wielkoformatowych Grupy Tubądzin? Koniecznie podzielcie się swoimi przemyśleniami!
Wpis powstał we współpracy z firmą Tubądzin