46 min

[PODCAST] #006 Technologia BEV. (R)ewolucja ognia we wnętrzach.

Potrzeba posiadania ognia we wnętrzu jest w nas bardzo silna, wręcz atawistyczna. Ogień nadaje wnętrzu ciepła, przytulności, domowego charakteru, skupia wokół siebie ludzi, daje ukojenie i odpoczynek oczom i zmysłom. Nic więc dziwnego, że wielu klientów chciałoby mieć w swoich domach kominek lub jego namiastkę. Tam, gdzie ze względów technicznych nie jest to możliwe, z pomocą przychodzą urządzania, które imitują ogień: kominki elektryczne lub parowe. Ale to jedynie substytut prawdziwego ognia. Dlatego wiele osób sięga po popularne biokominki, które dają możliwość odczucia ognia we wnętrzu. Choć urządzenia te w jakiś sposób zaspokajają tę potrzebę, to jednak niosą za sobą duże ryzyko pożaru, oparzenia, zagrożenia zdrowia, a nawet życia. Niewłaściwe użytkowanie, uzupełnianie paliwa i nieumiejętna obsługa biokominka może prowadzić do trudnego w opanowaniu pożaru. Media co jakiś czas donoszą o nieszczęśliwych wypadkach spowodowanych błędnym użytkowaniem takiego urządzenia.

Co więc zrobić, jeśli chcemy posiadać w domu lub mieszkaniu żywy ogień, ale bez jego przykrych konsekwencji (jak sadza, popiół, dym, składowanie drewna) i zagrożenia wybuchem czy poparzeniem? Jak się okazuję, jest na to rozwiązanie i kryję się pod skrótem BEV. O szczegóły i detale tego rozwiązania zapytałam Katarzynę Maciejak i Edytę Nowak z firmy Planika- polskiego producenta kominków, które rewolucjonizują branżę wnętrzarską.

Zapraszam do wysłuchania i obejrzenia odcinka podcastu „ArchiGadki Rozmowy o wnętrzach”, który tym razem zdecydowanie lepiej oglądać w formie video.

 

 

Nie zapomnij zostawić swojej oceny i komentarza do tego podcastu oraz całego cyklu
Dziękuję za wysłuchanie tego odcinka podcastu z serii ArchiGadki  Rozmowy o wnętrzach 🙂

W TYM ODCINKU PODCASTU MÓWIŁAM O:

Podcast do czytania:

Cześć! Z tej strony Iza Gemzała. Witam Cię serdecznie w podcaście „Archigadki. Rozmowy o wnętrzach”. Dzisiaj nietypowo, bo nagrywam w bardzo profesjonalnym studiu, ale dlatego, że temat też jest bardzo ważny i do niego zaprosiłam swoich gości. Za chwilę przedstawię gościnie, które będą w moim podcaście tutaj rozmawiać na bardzo ważny temat, który we wnętrzach jest nieco kontrowersyjny, budzi trochę skrajne emocje, a do tej pory zanim nie poznałam tutaj dziewczyn, moje duże obawy. Mowa o ogniu we wnętrzach. Ogniu, który jest atawistyczną potrzebą każdego mojego klienta, bo w wielu wymaganiach projektów widzę, że klienci mają potrzebę posiadania ognia we wnętrzu. W formie kominka albo biokominka wtedy, kiedy nie ma takiej możliwości. Jest wielu producentów, którzy takie biokominki produkują, ale one zawsze spotykały się z moją dużą ostrożnością dlatego, że media co jakiś czas informują o sytuacjach pożaru, poparzenia w wyniku złego korzystania z takich urządzeń. Dlatego biorąc pod uwagę kwestie bezpieczeństwa, tego, jak te biokominki mogą być po prostu we wnętrzach niebezpieczne, przestrzegam o tym moich klientów i bardzo często rezygnujemy z tego elementu wnętrza w moich projektach. Jednak ta potrzeba posiadania ognia we wnętrzach pozostaje niezaspokojona i chcąc zmierzyć się z tym tematem, poszukać, czy na rynku są dostępne jakieś inne, alternatywne rozwiązania tego tematu, trafiłam na polskiego producenta, Planikę, który w swojej ofercie ma kominki BEV, które są, jak się okazuje, czymś zupełnie innym niż popularne biokominki. Dlatego żeby rozwiać wątpliwości, zapoznać się ze szczegółami, detalami tego rozwiązania, zaprosiłam do mojego podcastu przedstawicielki firmy Planika, aby wypytać je o szczegóły, detale tego rozwiązania i to jest ten odcinek podcastu, który zdecydowanie lepiej oglądać, niż tylko słuchać, bo będzie dzisiaj prawdziwy ogień.

 

Iza: Witam w moim podcaście przedstawicielki firmy Planika, Katarzynę Maciejak i Edytę Nowak, które w firmie Planika odpowiedzialne są za stworzenie strategii i działań współpracy z dystrybutorami i architektami właśnie.

Katarzyna: Zgadza się. Dzień dobry.

Edyta: Dzień dobry.

Iza: Cześć, dziewczyny. Bardzo Wam dziękuję za przyjęcie zaproszenia do mojego podcastu i zmierzenie się z tematem, który wśród wielu architektów, projektantów jest kontrowersyjny, budzi skrajne emocje, a wśród klientów pewną dezorientację i dzisiaj chciałabym, żebyśmy raz na zawsze zmierzyły się z tym tematem. Zobaczyły, jakie jako projektanci, klienci mamy możliwości posiadania żywego ognia w naszych wnętrzach. Wspomniałam w zapowiedzi o tym, że firma Planika posiada kominki BEV. Czym są kominki BEV, skąd ten skrót, jak się pojawiła idea i sam pomysł na tego typu urządzenia?

Edyta: Technologia BEV, mogę od razu rozwinąć ten skrót, z języka angielskiego Burning Ethanol Vapours, czyli spalanie oparów etanolu, jest to opatentowany wynalazek polskich inżynierów. Jest to technologia, która zaimplementowana jest do naszego kominka, który tak naprawdę sterowany jest przez komputer w środku, a kontrolowany przez szereg czujników bezpieczeństwa, co tworzy właśnie ten kominek bardzo bezpiecznym. I dzięki tej technologii BEV możemy dać klientowi kominek, który po pierwsze może mieć bardzo długą linię ognia, może być sterowany pilotem, smartfonem, a jednocześnie jest bezobsługowy, jest czysty, jest ekologiczny również.

Iza: OK. I to dotyczy, rozumiem, kominków. Ta technologia w Waszej firmie, w ogóle firma Planika zajmuje się w swoich działaniach żywym ogniem.

Edyta: Tak.

Iza: To nie jest wydruk, to nie jest jakaś symulacja, to nie są kominki elektryczne?

Edyta: To jest prawdziwy ogień, który pochodzi ze spalaniu oparów etanolu.

Katarzyna: Firma Planika zajęła się produkcją kominków 20 lat temu i początkowo były to proste urządzenia, niezaawansowane technologicznie i zawsze dla nas priorytetem było rozwijać się w stronę tego, żeby te kominki były bezpieczne. Dlatego my też przeszliśmy pewną drogę, nie od początku mieliśmy tę technologię, nie od tego zaczął się początek firmy, tak? Początek firmy zaczął się od prostych rozwiązań. Z biegiem czasu inżynierowie byli nastawieni jak najbardziej na to, żeby rozwinąć tę technologię do takiego etapu, w którym korzystanie z tego typu urządzeń będzie bezpieczne. Zawsze to bezpieczeństwo było takim priorytetem.

Iza: No właśnie. Tutaj dużo będziemy mówić w czasie tego podcastu na temat bezpieczeństwa. Skąd w ogóle pojawił się taki pomysł, żeby trochę odejść od tych tradycyjnych technologii biokominków i pójść właśnie w kierunku nowej technologii, która na pierwszym miejscu to bezpieczeństwo będzie stawiała? Czy to jest właśnie takie pokłosie tych wypadków, o których słyszeliśmy w mediach? Ciężkich poparzeń, pożarów.

Edyta: To się właśnie wydarzyło w miarę naturalnie, ponieważ sami mierzyliśmy się z tymi problemami jako firma. Sprzedawaliśmy również początkowo – to było 20 lat temu – takie manualne kominki na etanol, mierzyliśmy się z jakąś ilością reklamacji, z narzekaniem klientów na przykład na nieprzyjemny zapach z kominka. Więc naturalnie dążyliśmy do tego, żeby ten produkt był lepszy. Też wnętrza i oczekiwania klientów przez te lata się zmieniły. Klienci są bardziej wymagający. Kiedyś kominek był taką dużą, prostokątną zabudową, takim centralnym punktem salonu. Teraz wnętrza wyglądają zupełnie inaczej. Bardzo często takim centralnym punktem jest tak zwana ściana medialna, czyli jest telewizor, jest właśnie długa linia ognia pod tym telewizorem albo z boku tego telewizora bądź bardzo popularne są kominki, które rozdzielają pomieszczenie. Mamy na przykład część jadalną i część taką wypoczynkową i jakby wiedzieliśmy, że musimy dostarczyć klientom nie tylko bezpieczny ogień, ale też długi ogień, żeby odpowiadał tym wnętrzom. Tak że naturalnie z potrzeb rynku, z potrzeb klientów po prostu wyłoniła się ta technologia BEV.

Iza: I ona jest charakterystyczna dla Was, czy to jest technologia, którą mają również inne firmy? To jest popularne na świecie, a u nas nowością?

Edyta: Tak. To jest charakterystyczna technologia dla nas, to jest technologia opatentowana i tak naprawdę jest na rynku wyjątkowa.

Iza: I produkowana w Polsce jest.

Edyta: Produkowana w Polsce, w Bydgoszczy.

Iza: No proszę. Chciałam wrócić jeszcze właśnie do tego aspektu posiadania kominków we wnętrzach, bo to jest taka faktycznie duża potrzeba moich klientów. Jak rozmawiam z moimi koleżankami projektantkami, to one często mówią, że klienci chcą mieć żywy ogień w domu, ale nie chcą mieć tych wszystkich obowiązków związanych z posiadaniem prawdziwego kominka, a często też po prostu nie ma takiej możliwości, bo nie ma przewodu kominowego w mieszkaniu, do którego można byłoby podłączyć tradycyjny kominek, a poza tym sadza, zapach, konieczność przechowywania gdzieś drewna, sezonowanie go jest po prostu trudna. I tutaj odpowiedzią jest urządzenie, które nie potrzebuje tego wszystkiego, żeby funkcjonować.

Edyta: No mamy kilka możliwości tak naprawdę nadal, jeśli klient nie chce mieć kominka na drewno, bo może mieć na przykład kominek elektryczny, ale to nie jest prawdziwy ogień, tak? Klienci jednak dążą do tego, żeby to był prawdziwy, żywy ogień. Nadal jest kominek gazowy, który daje taki piękny ogień. Trochę wyklucza ten problem przynoszenia drewna, tej sadzy, czyszczenia co chwilę tego kominka, natomiast nadal w samej konstrukcji jest on dość skomplikowany, bo musi być ten przewód kominowy, ten ogień musi być za szybą, więc faktycznie ten kominek BEV jest bardzo dobrą alternatywą dla osób, które nie chcą mieć szyby, nie chcą mieć przewodów kominowych. Nie chcą bądź nie mogą też, bo jest już dużo miejsc w Polsce i na świecie, w których na przykład budowane są bezkominowe domy, więc faktycznie ten kominek BEV jest znakomitą alternatywą dla takich klientów.

Iza: OK. Zanim w ogóle pokażemy kominek, bo możemy i zrobimy to dzisiaj, żeby pokazać, jak on funkcjonuje, to jeszcze chciałabym się odnieść do tej różnicy między biokominkami, a kominkami firmy Planika z tą technologią BEV. Dlaczego tak wyraźnie i dosadnie komunikujecie, że to jest inny produkt, że to nie jest inny rodzaj biokominka?

Katarzyna: Tak, faktycznie nazywamy nasze urządzenia kominkami z technologią BEV dlatego, że one się diametralnie różnią po prostu od biokominków. Jedną z takich różnic jest to, że paliwo w zbiorniku jest odseparowane od płomienia, jest oddalone, jest zamknięte w hermetycznym pojemniku i nie ma bezpośredniego kontaktu między paliwem, a ogniem. To jest trochę tak, jak w samochodach mamy zbiornik z paliwem, a silnik w innym miejscu i to stanowi o tym, że jest bezpiecznie się poruszać takim samochodem.

Iza: Czyli to jest ten sekret tego bezpieczeństwa właśnie?

Katarzyna: To jest jeden z sekretów tego bezpieczeństwa. Kolejnym sekretem jest sposób uzupełniania paliwa, sposób nalewania. To jest właśnie coś, co za chwilkę zaprezentujemy. Tutaj również nie robimy tego manualnie, używamy specjalnej, automatycznej pompki, która znowu eliminuje wszelakie ryzyko popełnienia ludzkich błędów, które są popełniane przy kominkach manualnych i które doprowadzały niestety do tych wypadków, o których wspomniałaś, do tych poparzeń. To w zdecydowanej większości ten moment uzupełniania paliwa jest tym krytycznym momentem, w którym dochodziło do wielu takich zdarzeń. Więc znowu mu stwierdziliśmy, że musimy znaleźć sposób, żeby wyeliminować ten błąd, żeby po prostu urządzenie było bezpieczne.

Iza: Czyli tym kominkiem eliminujemy sam ogień do kontaktu z paliwem, nie ma bezpośredniego połączenia, to są dwa rozdzielone tak naprawdę elementy i jest zabezpieczenie przed nieprawidłowym dopełnianiem pojemnika w trakcie palenia, po paleniu, bo też te wypadki, które były opisywane w mediach, one w większości przypadków nie były wadami tak jakby samego produktu, tylko nieprawidłowego używania, a w zasadzie dolewania tego paliwa w trakcie palenia albo tuż po zgaszeniu, kiedy ten pojemnik był jeszcze ciepły?

Edyta: Tak, dokładnie.

Katarzyna: Czasami nie widać po prostu płomienia również w takim urządzeniu, ponieważ płomień może się tlić poniżej linii, którą my widzimy, więc to jest też taki moment, który doprowadzał do tego, że komuś mogło się wydawać, że to już jest bezpieczne, a nadal nie było. Dodatkowo często takie urządzenia pojawiały się też w restauracjach, w hotelach. Tam dochodziło do tego, że zajmował się tym ktoś, kto rozpoczął pracę danego dnia, ktoś mu powiedział „włącz ten kominek” i tak jak wspomniałaś – to bardziej niewiedza, ludzki błąd, ale też jakby życie. I my chcemy pomyśleć tutaj trochę za klienta, nie stwarzać sytuacji, które mogą być groźne.

Edyta: Taka idea nam przyświecała, żeby te możliwe błędy ludzkie po prostu wyeliminować do minimum.

Iza: Stąd właśnie ta pompka, która uzupełnia paliwo, więc jest to całkowicie tak naprawdę oderwane albo pozbawione tego ryzyka, że ktoś mógłby to zrobić nieopacznie jeszcze do gorącego kominka albo gdyby ten ogień jeszcze się pojawił.

Katarzyna: Tak. Ja myślę, że teraz byłby super moment właśnie na to, żebyśmy pokazały, jak to wygląda, jak obsługiwać nasze urządzenie, jak proste jest nalewanie paliwa i oczywiście jak prezentuje się sam płomień.

Iza: No to zróbmy to, bo przyjechałyście dzisiaj z kominkiem pokazowym, z którym wiem, że też jeździcie do pracowni projektowych i pokazujecie architektom czy klientom sposób działania tego kominka. Ale rozumiem, że to jest taki model nie jeden, prototypowy, tylko dokładnie zasada działania tego kominka pokazowego jest taka, jak produktów z tej linii?

Katarzyna: Tak. On posiada wszystkie cechy urządzenia FLA 3, naszego flagowego modelu, tak że będziemy mogły to za chwilkę zaprezentować.

Iza: OK. No to przejdźmy od słów do czynów i zobaczmy, jak to urządzenie wygląda w praktyce, jak wygląda nalewanie i jak prezentuje się ogień, bo to jest najważniejsze.

Katarzyna: Super.

Iza: No dobrze, to na stół tutaj wjechał kominek z technologią BEV, więc chciałabym, żebyście teraz opowiedziały i pokazały przede wszystkim, jak go napełniać, uruchomić tak, żeby zobaczyć ten żywy ogień.

Edyta: Tak. Tak jak mówiłyśmy, to jest tak naprawdę miniatura tego naszego flagowego produktu. On ma wszelkie cechy, wszelkie funkcjonalności FLA 3. I zaczniemy od tego, że napełniamy kominek. Napełnianie kominka BEV paliwem jest zupełnie inne niż takiego typowego biokominka. Jeśli ktoś miał kiedyś doświadczenia z biokominkiem, to na pewno zauważy różnicę. Do tego służy nam stworzona przez inżynierów Planiki, opatentowana pompka, która jest fantastycznym rozwiązaniem. Pompkę podpinamy do kominka, podpinamy tutaj też ten kabelek, żeby mieć energię z kominka i wkładamy drugi koniec pompki do paliwa.

Iza: Bo tutaj jeszcze ten kominek, chcę zaznaczyć, jest podłączony do prądu.

Edyta: Tak, on jest podłączony do prądu. I naciskamy pompkę, i automatycznie to paliwo zacznie się pompować. I ona zmierza do hermetycznie zamkniętego w środku zbiornika. Teraz ten dźwięk, który słyszymy, znaczy, że zbiornik jest pełen i w momencie, kiedy nawet Kasia chciałaby troszeczkę więcej paliwa wlać, to pompka i sam kominek nam to uniemożliwi.

Iza: OK, dobra. I teraz to po prostu wypinamy?

Edyta: Tak, teraz to wypinamy. Wypinamy pompkę. Tu zawsze w tej rurce zostaje trochę paliwa, więc po prostu to paliwo musimy upuścić znowu do butelki. To wszystko. I mamy zatankowany kominek BEV. Nie musieliśmy manewrować z tą butelką, nie musieliśmy używać żadnych lejków, nie rozchlapaliśmy tego paliwa. Tak że wszystko się zadziało w bardzo czysty sposób.

Iza: I teraz to dopełnianie tego kominka czy uzupełnianie tego paliwa jest tylko w momencie, kiedy on jest wygaszony i zimny, tak jak w przypadku biokominków, czy w jakikolwiek inny sposób można dopełnić to paliwo?

Edyta: Zawsze pompką, zawsze, kiedy kominek jest zimny, czyli na przykład jeśli będziemy palić ten kominek, to paliwo nam się skończy, on będzie potrzebował chwili, żeby się wychłodzić, my będziemy widzieć albo tutaj na panelu kontrolnym informację, że on jest jeszcze za gorący albo na przykład w aplikacji w telefonie będziemy widzieć, że jest jeszcze za gorący. Więc on się musi schłodzić, wtedy dopiero możemy go znowu uzupełnić paliwem. No dobra. I teraz możemy go uruchomić. Jest kilka możliwości na uruchomienie tego kominka. Kasia zrobiła to właśnie pilotem, ale mogła to zrobić również aplikacją na smartfonie, mogła po prostu wcisnąć „start” na panelu kontrolnym bądź na przykład uruchomić kominek z inteligentnego domu, ponieważ może być podłączony również do technologii inteligentnego domu kominek. Nasi widzowie widzą wnętrze kominka. Tak jak mówiłyśmy, cały proces jest kontrolowany przez czujniki bezpieczeństwa. Tam widać ten sterownik, ten komputer w środku, to serce tego kominka. Nalałyśmy paliwo do zbiornika, który jest hermetycznie zamknięty i teraz w momencie, kiedy Kasia uruchomiła kominek, bardzo mała część paliwa została przepompowana, przetransportowana do mniejszego zbiornika. Tam w mniejszym zbiorniku jest grzałka, która tę małą ilość paliwa podgrzewa i w momencie, kiedy ono osiągnie odpowiednią temperaturę, żeby zacząć parować, te opary zaczną nam wychodzić poprzez tę listwę paleniska na górze i to one zostaną podpalone przez żarnik. Czyli raz jeszcze – to paliwo jest zamknięte, tak jak w tym samochodzie, w oddzielnym zbiorniku, tylko mała ilość paliwa jest transportowana, podgrzewana. Dopiero jak zamieni się w opary, to zostaną one podpalone.

Iza: Czyli to nie jest też taki efekt, że podpalamy i ten ogień pojawia się od razu, tylko trzeba chwilę poczekać, żeby rozgrzać to paliwo, rozgrzać te opary, żeby one zaczęły się pojawiać i ten efekt tego ognia jest widoczny po chwili. Tak że to, że on się nie pojawia od razu, to nie jest żaden błąd tego urządzenia, tylko to wszystko miało być, to tak dokładnie się zadziało.

Edyta: Tak.

Iza: Kominek już działa. Zaczął ten żywy ogień tak naprawdę dosyć mocno nas ogrzewać i faktycznie jest takie doświadczenie i takie wrażenie, jak przy tradycyjnym kominku, kiedy można przy nim usiąść i poczuć po prostu ciepło tego ognia. I to jest chyba takie najbardziej przyjemne wrażenie z tego ognia, że nie jest to symulacja ognia, nie jest to zimny ogień, w który można włożyć palce, ale jest to naprawdę taki żywy ogień w mieszkaniu. Kominek się rozpalił po krótkim czasie, czyli w momencie, kiedy, Kasiu, wlałaś to paliwo, uruchomiłaś, on potrzebował chwili na to, żeby się rozgrzać. W końcu się pojawił i co się dzieje dalej? Jak ta technologia dalej tutaj pomaga, wspomaga to użytkowanie, żeby ono było takie bezpieczne?

Katarzyna: Teraz dodatkowo możemy jeszcze sterować wysokością płomienia. Do tego służy nam pilot lub aplikacja i w tym urządzeniu FLA 3, w naszym flagowym modelu, mamy sześć poziomów płomienia, co oczywiście daje możliwości dostosowania też potrzeby ciepła w danym pomieszczeniu i efektu, jaki chcemy uzyskać.

Edyta: Tak. Ja teraz ustawiłam ten najwyższy ogień, żeby pokazać, jakie są możliwości. Ten ogień zawsze potrzebuje chwili, żeby się ustabilizować. To wynika z tego, że jeżeli ja chcę mieć większy ogień, ustawiam to na pilocie, to po prostu większa ilość oparów jest produkowana.

Katarzyna: Pewnie też zwróciłaś uwagę, że żeby ten kominek w ogóle zaczął działać, potrzebowałyśmy paliwa.

Iza: Tak. Chciałam zapytać o tę butelkę, którą masz przed sobą. Co to jest za płyn, co to jest za paliwo, które jest tutaj używane?

Katarzyna: Tak, to jest paliwo, które używamy, rekomendujemy do stosowania w naszych kominkach, nazywa się Fanola, które jest wytworzone na bazie alkoholu etylowego. Dodatkowo do powstania tego paliwa potrzebujemy procesu fermentacji roślin, takich jak kukurydza, burak cukrowy lub na przykład fermentacji zbóż.

Iza: Czyli tutaj nie ma chemii w tym paliwie, to jest 100% natura?

Katarzyna: Tak. Ekologiczny jest on w tym aspekcie, że podczas używania tego paliwa, w procesie spalania jedynymi substancjami, które są produktami, efektem procesu spalania, jest CO2, czyli dwutlenek węgla i nieduża ilość pary wodnej. I znowu CO2 oczywiście w naturalnym procesie fotosyntezy jest wchłaniane przez rośliny, nie powstają żadne dodatkowe szkodliwe substancje, które mielibyśmy na przykład wdychać, będąc w swoim domu.

Iza: Chciałam jeszcze zapytać o pojemność biokominka, ten pojemnik, który jest w środku. Czy on jest dostosowywany do modelu kominka? Na jak długo starcza taka jedna butelka tego paliwa? Przez jak długi czas? Czy są jakieś ograniczenia związane właśnie z tym czasem palenia w kominku?

Katarzyna: Masz rację. Jakby zbiornik jest dostosowany do długości kominka, bo potrzebujemy innego zbiornika przy modelu 50-centymetrowym, a innego przy na przykład 2,5-metrowym kominku. „Ile zużywamy tego paliwa?” – to jest też często pojawiające się pytanie. Można przyjąć, że zużywamy litr takiego paliwa, przy kominku metrowym, na godzinę. To jest takie standardowe założenie, którego się możemy trzymać.

Iza: Muszę przyznać, że ten kominek naprawdę tutaj mocno oddaje ciepło.

Edyta: Jest gorąco.

Iza: Tak że nie wiem, na ile może zastąpić ogrzewanie w domu. Pewnie nie do końca, chociaż przy jakimś mniejszym pomieszczeniu może i tak, ale naprawdę czuć tutaj ciepło bijące od tego ognia i to mnie tak właśnie też zainspirowało do takiego pytania o wysokość tego ognia. Wspomniałaś, że możemy to sobie kontrolować.

Edyta: Tak, możemy kontrolować. Nie jest to urządzenie grzewcze, więc na pewno nam nie zastąpi ogrzewania w domu, ale tak trochę dla uzmysłowienia sobie, ile to faktycznie daje ciepła, możemy powiedzieć, że w takim pomieszczeniu, które ma 40 metrów kwadratowych, jeśli wstawimy do niego kominek taki najbardziej popularny, standardowy 1,20 metrów ognia, to on nam w ciągu godziny podniesie temperaturę o cztery stopnie.

Iza: No to jednak troszkę jest.

Edyta: Więc wyobrażam sobie sytuację w życiu, że jednak może się to trochę przydać.

Iza: No tak. Poza tym aspektem takim wizualnym, że faktycznie od razu jak się ten ogień nawet pojawił, to jest tak bardziej domowo. Szczególnie, że za oknem dzisiaj, gdy nagrywamy ten podcast, jest biało i leży śnieg, więc odpoczywanie czy relaks taki wieczorny z takim kominkiem daje bardzo duże ukojenie, a jednak te cztery stopnie temperatury w takich sezonach, kiedy już nie ma tego ogrzewania centralnego, można również dogrzewać sobie pomieszczenia takim biokominkiem. Ja zaraz zapytam… Nie biokominkiem. Muszę się pilnować, żeby nie nazywać…

Edyta: Kominkiem BEV.

Iza: Kominkiem BEV, żeby tego nie mylić, bo udowodniłyście, że to jest inna zdecydowanie technologia.

Edyta: My lubimy takie porównanie, taką analogię trochę, że z tymi biokominkami i kominkami BEV to jest tak, jak z telefonem takim stacjonarnym z tarczą i z kablem i nowoczesnym smartfonem – że jakby funkcjonalnie możesz wykonać telefon z jednego i z drugiego, ale tak naprawdę one są tak różne, że nikomu nie przychodzi do głowy, żeby porównywać te dwa różne urządzenia. I po prostu na drodze ewolucji – my mówimy rewolucji – ten kominek BEV po prostu wyeliminował te wszelkie wady popularnych biokominków.

Katarzyna: Dodatkowo jeszcze wspomnę, że mega ułatwieniem i takim komfortem użytkowania tego kominka jest to, że możemy go odpalić na przykład na pół godziny, ale tutaj bardzo często pojawia się taka korzyść z tego, że faktycznie mam pół godziny, kiedy siadam na kanapie, relaksuje się i po prostu uruchamiam kominek, a kiedy idę spać, po prostu go wyłączam.

Edyta: Jest to bardzo proste. Wystarczy, że wciśniemy „stop” na pilocie.

Iza: To jest ta maksymalna wysokość ognia niezależnie od tego, jak długi jest ten kominek, czy my możemy jeszcze go podnieść, czy to jest właśnie takie maksimum, które możemy osiągnąć przy tych parametrach?

Katarzyna: To jest maksimum przy tym modelu FLA 3. My mamy w swojej ofercie też inne produkty, nie tylko wkłady, linie ognia. Również produkty wolnostojące, których konstrukcja palnika jest nieco inna. Nie jest to linia ognia, a są to produkty, które bardziej wytwarzają ogień w literę V, imitujące ogień i wtedy tam ogień może być nieco wyższy.

Iza: No dobrze. Myślę, że spróbujemy to teraz wyłączyć, żeby właśnie przestawić na bok i wrócić do aspektów technicznych, bo one mnie jako projektantki wnętrz interesują bardzo mocno. Kominek powoli się wyłącza, ale to też nie jest taki efekt, że od razu ten ogień znika.

Edyta: Tak, dokładnie. Bo po prostu resztki oparów, które zostały wyprodukowane, są spalane, paliwo jest wycofywane z powrotem do zbiornika, ono tam zostaje zimne i powoli ten ogień nam tutaj zanika, kominek się wygasza.

Katarzyna: Dodatkowo kominek jest chłodzony. Włączają się wentylatory, które są wewnątrz urządzenia tak, żeby wystudzić kominek, chociaż też możesz go dotknąć i sprawdzić, że on nie jest gorący. To też przez system wentylacji, który jest cały czas załączony, podczas gdy kominek jest włączony, to powoduje, że jest duże bezpieczeństwo też, jeśli chodzi o to, jak ten kominek można zainstalować, ale myślę, że o tym za chwilę.

Iza: Tak, tutaj będę miała kilka pytań właśnie.

Katarzyna: Póki co, kominek jest chłodzony i płomień jest wygaszany.

Iza: No dobrze, to co, teraz go zdejmiemy i wracamy za chwilę z pytaniami technicznymi.

Katarzyna: Oczywiście.

Iza: OK, prezentacja za nami, a ja mam jeszcze kilka albo kilkanaście pytań technicznych, które pojawiły się w mojej głowie w trakcie tej prezentacji, ale zanim o tym, to chciałam jeszcze nawiązać trochę do klientów, których obsługujecie. Kto jest Waszym klientem? Jacy ludzie, jacy klienci, przychodzą właśnie po kominki z tą technologią?

Katarzyna: Naszymi klientami są głównie projektanci wnętrz i designerzy. Wśród ich klientów bardzo często zdarzają się znane osoby, osoby z pierwszych okładek gazet albo z listy najbogatszych Polaków lub w ogóle ludzi na świecie. Jest też paru znanych piłkarzy, którzy są naszymi klientami, jak na przykład Ronaldo albo ostatnio piłkarz Arsenalu Londyn, Reiss Nelson, którego reakcję na to, jak zobaczył kominek w swoim salonie, był to kominek 2-metrowy FLA 3, zainstalowany poniżej telewizora, zrobiło to na nim takie wrażenie, że dla nas była też super radość, że tak bardzo ucieszył się z tego, jaki efekt końcowy został uzyskany. Relację z tej reakcji można zobaczyć na naszych social mediach, tak że zapraszamy do obejrzenia.

Edyta: Mamy nadzieję, że się uda dołączyć tutaj do tego podcastu też ten filmik, bo faktycznie naprawdę widać taką radość tego klienta. On wchodzi tam do tego swojego salonu, pierwszy raz go widzi i naprawdę jest szczęśliwy.

Iza: Wspomniałyście, że macie w swoim portfolio klientów zamożnych i znane osoby. Czy w związku z tym jest to rozwiązanie dla osób o zasobnym portfelu, dla bogatszych klientów, czy może również na takie rozwiązanie pozwolić sobie taki po prostu Kowalski, który chciałby mieć taki bezpieczny, żywy ogień w swoim mieszkaniu?

Katarzyna: Na pewno jest to produkt, który jest dla klienta świadomego, dla klienta, który szuka bezpiecznego rozwiązania, chce mieć technologicznie zaawansowany produkt w swoim domu czy w swoim apartamencie. Ceny zaczynają się od 6 000 netto dla mniejszych rozwiązań, około 40-centymetrowych, przez około metrową linię ognia kosztującą 18 000 zł. A przy rozwiązaniach bardziej prestiżowych, bardziej spektakularnych, kiedy klient życzy sobie długą linię ognia, 1,5-metrową, 2-metrową, która na przykład ma rozdzielić część jadalną od części salonowej, są to koszty rzędu 50 000 zł. Nie ma żadnych dodatkowych kosztów, ponieważ nie ma kosztów instalacji komina, przygotowania zabudowy pod instalację komina, nie dochodzą też żadne koszty serwisowania tego urządzenia, ponieważ to urządzenie nie wymaga żadnych regularnych kontroli.

Iza: Czyli to jest taka cena, którą klient płaci raz i może o tym zapomnieć na długie, długie lata i cieszyć się po prostu posiadaniem tego kominka u siebie w domu?

Katarzyna: Tak, dokładnie.

Iza: Bardzo się cieszę, że tak szczerze i odważnie mówicie tutaj o cenach, bo bardzo często producenci meandrują tutaj w tym temacie, a jednak jest to informacja ważna dla mnie z perspektywy projektantki wnętrz dlatego, że pracując z klientami, zawsze muszę brać pod uwagę budżet mojego klienta i takie rozwiązania tak dopasować do tego budżetu, żeby klient mógł sobie pozwolić na taki kominek w domu. W tej rozmowie też otarłyśmy się trochę o aspekty techniczne i to jest znowu taki temat, który mnie szalenie interesuje. Jak w ogóle tutaj podejść do tematów technicznych związanych z zaprojektowaniem tego urządzenia w mieszkaniu? Mam wśród swoich klientów osoby, które chciałyby mieć na przykład kominek pod telewizorem i w przypadku tradycyjnego kominka czy biokominka nieraz jest to bardzo trudne ze względu na to ciepło, które jest oddawane przez taki żywy ogień. Czy tutaj w przypadku tego urządzenia, tego Waszego rozwiązania mamy możliwość umieszczenia kominka pod telewizorem?

Katarzyna: Tak, jak najbardziej. Jest to bardzo częsty pomysł, bardzo częsty zamysł wielu architektów wnętrz, więc my też przygotowaliśmy nasz kominek do tego, żeby można było go zastosować w tego typu rozwiązaniach. Generalnie architekci kochają nasze kominki. Kochają kominki Planika. Dlaczego? Właśnie dlatego, że one im dają bardzo dużo możliwości aranżacyjnych. Tutaj jest bardziej kwestia tego, że kominek dopasowuje się do projektu, a nie projekt do kominka. Właśnie przez to, że nie ma komina, że odległości, które muszą być zachowywane od telewizora, nie są wielkie, nie są duże. Oczywiście te wszystkie informacje są w instrukcjach montażu, one oczywiście są w kartach technicznych dostępne dla wszystkich architektów na naszej stronie tak, żeby ułatwić Wam pracę. Jednocześnie mogę od razu tu powiedzieć, że mamy też rozwiązanie naszego kominka w specjalnej zabudowie, która umożliwia montaż tego kominka również w materiałach palnych. Czyli nie zawsze musi to być materiał niepalny, który stosujemy dookoła kominka. Może to być nawet drewno, wobec czego można sobie również wyobrazić, że przedmioty, które się znajdują w pobliżu tego kominka, są bezpieczne i nie ulegną nigdy żadnemu uszkodzeniu.

Edyta: Ja tylko dodam, że na naszej stronie internetowej jest właśnie taka zakładka dla profesjonalistów i tam są wszelkie informacje właśnie dla architektów wnętrz, dla projektantów. Tam są pliki 3D, tam są tekstury, tam są właśnie karty techniczne, instrukcja, tak że wszystko można stamtąd pobrać, a dodatkowo dla takich bardziej skomplikowanych projektach, takich customowych pod klienta, zachęcamy do kontaktu z naszym działem projektów. Mamy dział projektów, który właśnie zajmuje się kontaktem z architektami. Można podesłać taki projekt, my doradzimy, co zrobić, damy wszelkie instrukcje, według których taki projektant może podążać. Tak że tak, staramy się robić wszystko, żeby jak najbardziej ułatwić pracę temu projektantowi.

Iza: Chciałam jeszcze zapytać o tę konstrukcję, bo tu mówimy o zaprojektowaniu tego już w konkretnym miejscu, docelowym – bo tutaj miałyśmy możliwość przeniesienia sobie tego kominka, docelowo on jest w jednym miejscu – czy taka instalacja, jak instalacja w meblu, również wchodzi w grę? Możemy to na przykład w jakiejś szafce pod telewizorem zamontować?

Katarzyna: Jak najbardziej. Takie projekty również realizowaliśmy. Jedyne, o czym trzeba pamiętać, to podłączenie tego kominka do prądu. Czyli musi być połączenie po prostu z elektrycznością. To jest jedyny wymóg, który tak naprawdę jest ważny przy projektowaniu kominka.

Iza: I tutaj zwykłe gniazdko 230 będzie jak najbardziej odpowiednie.

Katarzyna: Tak.

Iza: Chciałam zapytać jeszcze o takie pomieszczenia z dużą wilgotnością. Baseny, łazienki, czasem się zdarza, że klienci mają potrzebę posiadania w dużej łazience, w jakimś pokoju kąpielowym, również tego ognia. Czy to jest przeszkodą do tego, żeby takie urządzenie zaprojektować w takim wnętrzu?

Edyta: Nie, to nie jest przeszkoda. Mamy konkretny model kominka, który właśnie jest stworzony też na takie projekty outdoorowe, na przykład na taras, gdzie również może być wilgotno, równocześnie może być w takich strefach spa, w łazience czy na basenie. Więc jakby jest taki produkt. Tych ograniczeń jest naprawdę bardzo mało tak naprawdę. Taki przykład, to są jedyne kominki, które mogą być stosowane w centrum Nowego Jorku, na Manhattanie, gdzie są bardzo restrykcyjne przepisy dotyczące kominków w ogóle. To są kominki, które mogą być stosowane nawet na jachtach, więc tutaj mamy dwa aspekty. Jeden aspekt to jest wilgoć, drugi aspekt to jest zasolenie duże w powietrzu i sam fakt, że to jest jacht, który unosi się na wodzie, jest niestabilne, ale również mamy takie rozwiązania. I tutaj jako ciekawostkę mogę powiedzieć – trochę mogę, trochę nie mogę – prowadzimy właśnie w tym momencie taki duży projekt z naszym dystrybutorem z Wielkiej Brytanii, to jest 118-metrowy jacht, czyli dla znawców bardzo duży.

Iza: Nie mam pojęcia nawet, jak jest duży.

Edyta: Ja też nie, ale wiemy, że dla niektórych jest to bardzo ważne. 118 metrów jacht, na którym będzie kominek BEV Planika. I tutaj taka ciekawostka – Kasia wspominała, że nie zawsze możemy mówić o tym, dla kogo robimy te kominki, ale jest to kominek dla osoby, która jest w trójce najbogatszych ludzi na świecie. Tak że można strzelać. 33% szans.

Iza: Mnie zawsze takie informacje, kiedy firmy prezentują takich klientów, których mają w swoim portfolio, zawsze przepełnia ogromna duma, że jest polski produkt produkowany właśnie w Polsce, wymyślony przez polskich inżynierów i on trafia naprawdę do domów, jachtów, apartamentów tych osób, które są bardzo rozpoznawalne, mają ogromny wpływ na to, jak cała sytuacja na świecie wygląda. Tak że przepełnia mnie ogromna duma właśnie zawsze wtedy, kiedy myślę sobie, że to jest taki fajny przykład produktu, którym możemy się naprawdę poszczycić i pochwalić na świecie, że jest coś tak innowacyjnego. Serdecznie Wam gratuluję, bo to naprawdę robi ogromne wrażenie. A ja jeszcze chciałam zapytać Was trochę też w kontekście klientów o to, z kim lubicie najbardziej pracować, jakich klientów cenicie najbardziej, kogo najchętniej zapraszacie do współpracy z Wami, kto jest Waszą taką docelową osobą, docelowym klientem?

Katarzyna: My działamy przede wszystkim, o czym jeszcze nie mówiłyśmy, globalnie, działamy na całym świecie, na wszystkich kontynentach, zrealizowaliśmy tysiące projektów. My pracujemy przez sieć naszych dystrybutorów, czyli nasi partnerzy są naszymi ambasadorami w poszczególnych krajach, w poszczególnych miastach, gdzie mają zazwyczaj swój showroom, prezentują parę naszych produktów, potrafią klientowi też wytłumaczyć, na czym polega technologia, zaprezentować te korzyści z użytkowania naszego produktu, ale oczywiście dystrybutorzy to jest ten jeden aspekt. Tak naprawdę my się skupiamy i dla nas priorytetem są architekci wnętrz, dla nas priorytetem są designerzy, ponieważ wiemy, że to oni bardzo często są osobami, które decydują o tym, czy w ogóle kominek się pojawi w danym projekcie, czy nie. Klienci prywatni polegają na ich zdaniu, liczą się z tym, co oni im zarekomendują. Wspominałaś sama o tym, jak często to ty doradzałaś lub odradzałaś komuś użycie biokominka lub jakiegoś innego produktu, więc my sobie zdajemy z tego sprawę, że dla nas najbardziej istotne jest edukowanie i uświadamianie architektów wnętrz w ogóle na temat tego, że taki produkt istnieje, bo po prostu wiemy, że jeszcze duża, długa droga przed nami do tego, żebyśmy dotarli do wszystkich, żeby wszyscy mieli świadomość, że w ogóle coś takiego istnieje, coś takiego super jest na rynku, co można zastosować w bardzo fajny sposób. Dlatego tutaj wspólnie z dystrybutorami na lokalnych rynkach organizujemy eventy, organizujemy spotkania dla architektów, bierzemy udział w targach branżowych dedykowanych architektom, jak „Architects At Work” na przykład albo jesteśmy zawsze obecni na iSaloni w Mediolanie. Tak że zapraszamy również w tym roku, żeby odwiedzić nas i zobaczyć tam też kominek na żywo. Tutaj lokalnie w Polsce zapraszamy też wszystkich, którzy maja możliwość, do odwiedzenia naszej firmy w Bydgoszczy. Mamy tam też showroom, możemy pokazać rozwiązania, można zobaczyć naszą firmę, naszą fabrykę, nasze biura. Tak że jeśli ktoś miałby możliwość dotarcia do Bydgoszczy, to serdecznie zapraszamy.

Iza: A jeśli nie w Bydgoszczy, to osoby, które dzisiaj wysłuchały czy obejrzały odcinek podcastu i chciałyby zobaczyć same na żywo, jak wygląda sam proces podpalania kominka, jakie są takie doznania towarzyszące funkcjonowaniu tego kominka, czy mogą w jakiś sposób dotrzeć do przedstawicieli, osób, które mogłyby zaprezentować działanie?

Edyta: Tak. Na naszej stronie jest mapa dystrybutorów zarówno tych w Polsce, jak i na całym świecie. Tak że można swobodnie wejść na mapę, wyszukać region, który nas interesuje i tam dostaniemy wszelkie dane do kontaktu – adres, telefon, mail – i można się swobodnie kontaktować z dystrybutorem.

Iza: I z takim małym kominkiem, jak dzisiaj zaprezentowałyście, rozumiem, że można się umówić na spotkanie również z klientem tak, żeby każdy zainteresowany miał okazję zobaczyć, jak to działa?

Edyta: Tak, jak najbardziej. Nasi dystrybutorzy oczywiście robią prezentacje u siebie w sklepach, u siebie w showroomach, ale niejednokrotnie właśnie zabierają ten kominek, jadą do biura na przykład architekta bądź na przykład jadą na budowę do inwestora i również prezentują produkt. Tak że to jest bardzo ważne, że my możemy faktycznie wziać ten kominek i pokazać go zainteresowanym osobom.

Katarzyna: Ten kominek pokazowy i w ogóle doznania, zobaczenie kominka na żywo to nie tylko zobaczenie, czy płomień jest ładny, bo to jeszcze można troszkę zerknąć, wykorzystać materiały wideo, można zobaczyć na zdjęciu, jak ten płomień się prezentuje. Takim kluczowym aspektem przy prezentacji na żywo jest to, że klient faktycznie czuje, że nie ma żadnego brzydkiego zapachu. To jest też często taki aspekt, który pojawia się jako obiekcja wobec biokominków, który tutaj dzięki naszej technologii został również wyeliminowany. I faktycznie wtedy, kiedy klient odpala i mówi „nic nie czuję”, to to jest też taki przełom, kiedy klient bardzo często dokonuje tej decyzji, że to jest produkt, który chciałby mieć w swoim projekcie, który chciałby mieć w swoim domu.

Iza: Ten aspekt sieci dystrybutorów, że niezależnie od tego, w którym mieście projektuje się dane wnętrze, można zobaczyć na żywo, jak wygląda funkcjonowanie tego kominku, to jeden z ważniejszych aspektów współpracy z architektami. Ale co jeszcze jest takiego ważnego w Waszej pracy z projektantami, które ułatwia taką codzienną pracę projektantowi i po prostu pomaga też mu zaprojektować ten produkt we wnętrzu u klienta?

Katarzyna: Tak jak wspomnieliśmy, mamy specjalną zakładkę na naszej stronie, która się nazywa „dla profesjonalistów”. Tam architekci znajdą wszelkie techniczne informacje, ale mogą również korzystać z bezpłatnej konsultacji z naszym działem projektów. Mamy stworzony dedykowany dział dla właśnie konsultacji bieżącej z architektami, żeby to nie trwało dniami, godzinami. Jest możliwość zadzwonienia lub wysłania swoich rysunków i architekci w ciągu 24 godzin na pewno dostaną odpowiedź i będą mieli odpowiedź na wszelkie pytania, które sobie zadawali.

Edyta: Tak. Bardzo często robimy też prezentację online, bo czasami architekt właśnie nie ma czasu, żeby przyjechać do nas, żeby nawet odwiedzić tego dystrybutora, więc mamy takie stanowisko do prezentacji online na showroomie w Bydgoszczy i po prostu łączymy się z architektem. On czasami jest na telefonie, bo nie ma czasu, żeby usiąść u siebie w biurze i połączyć się z nami z komputera. I możemy mu zrobić taką szybką prezentację albo pokazać konkretne modele, którymi jest zainteresowany. I to też bardzo często bardzo fajnie działa.

Katarzyna: Oczywiście pandemia przyspieszyła tego typu rozwiązania. To stało się normalne, naturalne. To nam też fajnie pokazuje, że możemy zdalnie pracować i w szybszym tempie mieć po prostu większą ilość spotkań. W naszej pracy bardzo ważna jest współpraca właśnie z architektami, dlatego stworzyliśmy dedykowany program „Planika Plus”, który oprócz tego, że gwarantuje dobre warunki współpracy między nami, między producentem, Planiką, a architektami, gwarantuje również stały rabat dla klienta końcowego. Szczegóły tego programu są na naszej stronie, więc zapraszamy do zapoznania się z tym.

Iza: OK. Na koniec chciałabym Was jeszcze zapytać o sposób komunikacji z Wami. W jaki sposób najłatwiej, najszybciej projektantowi, projektantce wnętrz uzyskać informacje o tych aspektach technicznych, wymaganiach, rysunkach, modelach 3D? Jak się z Wami komunikować, żeby dotrzeć do osoby, która na te pytania konkretnie nam odpowie?

Edyta: I tutaj znowu odsyłamy wszystkich do naszej strony internetowej, ponieważ tam jest właśnie pokazany ten nasz dział projektów, są zdjęcia wszystkich osób, są wymienieni z imienia, z nazwiska, podane maile, numery telefonów i to są opiekunowie architekta, z którymi po prostu najlepiej bezpośrednio się kontaktować.

 

Iza: Super. Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za tę rozmowę. Mam wrażenie i takie poczucie, że ona odpowiedziała na wiele takich obaw, które związane są właśnie z posiadaniem ognia w domu, która – tak jak wspomniałam na początku – jest taką ogromną potrzebą klientów, a jednak wiązała się do tej pory z takim dużym zagrożeniem i nie wiadomo było do końca, jak ten problem rozwiązać. Mam wrażenie, że ten podcast odpowiedział tutaj właśnie na te obawy, na te pytania, które rodziły się w głowie wielu projektantów. Bardzo Wam za te rozmowę dziękuję i za to, że przyjęłyście zaproszenie do mojego podcastu.

Edyta: Tak, dziękujemy ci bardzo za zaproszenie. Było nam bardzo miło przekonać ciebie i – mamy nadzieję – wszystkich architektów do zapoznania się z kominkami BEV.

Iza: Dziękuję.

Edyta: Dziękujemy.

Katarzyna: Dziękujemy.

 

Dziękuję za obejrzenie kolejnego odcinka podcastu „Archigadki. Rozmowy o wnętrzach”, a na zakończenie zapraszam jeszcze do obejrzenia filmu, który pokazuje jeszcze bardziej szczegółowo, podsumowuje właśnie działanie kominków z technologią BEV. Do zobaczenia w kolejnym odcinku!

Dołącz do najpopularniejszego newslettera w branży i zaprojektuj swój sukces!

Dołącz do najpopularniejszego newslettera w branży i zaprojektuj swój sukces!

  • [PODCAST] #007 Talenty Gallupa w pracy projektantki wnętrz.
    66 min

    Czy wrodzone talenty pomagają, czy raczej przeszkadzają w prowadzeniu biznesu? Jak wykorzystać wrodzone umiejętności, rozwijać je i wzmacniać, aby odkryć swoją „super moc” i wyróżnić się na tle konkurencji? Instytut Gallupa od wielu lat daje szansę odkryć swoje talenty i […]

    Posłuchaj
  • [PODCAST] #006 Technologia BEV. (R)ewolucja ognia we wnętrzach.
    46 min

    Potrzeba posiadania ognia we wnętrzu jest w nas bardzo silna, wręcz atawistyczna. Ogień nadaje wnętrzu ciepła, przytulności, domowego charakteru, skupia wokół siebie ludzi, daje ukojenie i odpoczynek oczom i zmysłom. Nic więc dziwnego, że wielu klientów chciałoby mieć w swoich […]

    Posłuchaj
  • [PODCAST] #005 Wycena projektu za m2? To nie działa.
    48 min

    Wycena projektu za m2 powierzchni mieszkania to najpopularniejszy sposób wyceny pracy projektanta wnętrz. 8 na 10 projektantów przyznaje, że właśnie w ten sposób wycenia swoje projekty. Jest to intuicyjny i najbardziej znany mechanizm ofertowania projektów, ale też najgorszy pod względem […]

    Posłuchaj

    Nazywam się Iza Gemzała i wspieram architektów oraz projektantów wnętrz w rozwoju ich pracowni.

    Od 2008 roku projektuję wnętrza. Prowadzę własną pracownię „Prosty Plan” oraz grupę „ArchitektPRO. Zaprojektuj swój sukces” na Facebooku. 

    Integruję branżę wnętrzarską, pomagam młodym architektom w początkach działalności, bez ogródek piszę o blaskach i cieniach tego zawodu. Kocham polski dizajn, ludzi z pasją oraz nietypowe i trudne przestrzenie do zaprojektowania. Wierzę, że dzięki wzajemnej motywacji, rozwojowi, stałemu poszukiwaniu i doskonaleniu jesteśmy w stanie tworzyć nie tylko piękne, lecz także funkcjonalne projekty oraz budować nasze biznesy bez niepotrzebnego stresu. Jestem tu po to, aby Ci w tym pomóc :)

    Potrzebujesz więcej inspiracji?

    Dołącz do odbiorców naszego newslettera! Gwarantujemy solidną dawkę wiedzy oraz zaproszenia na darmowe spotkania online z Izą Gemzałą i ekspertami ArchitektPRO!

    .
    Twoje zakupy
    Brak produktów w koszyku!